wtorek, 31 lipca 2012

Autorka



Dorothy wmaszerowała do swojego gabinetu. Usiadła na ulubionym, skórzanym fotelu, wyjmując kartkę z długopisem. Zacmokała ustami, zastanawiając się, jak ma to napisać. Po krótkiej chwili westchnęła, a długopis przywarła do kartki.
Mój drogi Panie! Obiekt, który nakazałeś mi obserwować niezwykle mnie zainteresował. Przyglądając się mu z boku, by pozostać niezauważoną dostrzegłam jej naturalną urodę. W zwyczaju obiekt ma rozpuszczone, długie, brązowe włosy, które upina tylko do pracy. Ma na oko jakieś 164 cm wzrostu, przy tym jest niezwykle szczupła. Figurę najwyraźniej odziedziczyła po matce, gdyż tak jak ona należy do osób o szybkiej przemianie materii. Zdecydowanym atutem, jeżeli chodzi o wygląd są oczy. Duże, brązowe oczy oraz długie rzęsy. To jest jej największy atut. Poznając obiekt bliżej, zdradziła mi parę szczegółów ze swojego życia. Wolny czas najchętniej spędza z przyjaciółmi. Dzięki temu, że wkupiłam się w jej łaski dość szybko i wzbudziłam zaufanie, mogłam uczestniczyć w tych spotkaniach. Panienka lubi się bawić i prowadzi imprezowy styl życia. Zatem nie powinieneś się przy niej nudzić. Podczas naszych wypadów panienka niezwykle mnie zdumiała. Okazuje się, że ma dwie osobowości. Wśród swoich bliskich przyjaciół jest szaloną osobą, do granic możliwości. Musisz jednak wiedzieć, że jej charakterek jest bardzo zmienny. Gdy drzwi jej domostwa zamykają się, ona siada na kanapie z kubkiem gorącej herbaty i piszę powieści. Oprócz tego, zdradziła mi również, że pasjonuje się w tworzeniu krótkometrażowych filmików, oraz uwielbia tworzyć szablony. Jestem zdumiona jej charakterem. Potrafi być miła i uprzejma dla wszystkich, jednak kiedy ktoś zajdzie jej za skórę, szybko się złości i pokazuje pazurki. Jest niczym kotka, zwinna i przebiegła, ale również urocza. Tak jak mówiłeś, znalazła już swojego księcia z którym spędza mnóstwo czasu. Sądzę, że skoro mieszkają już w swoim pałacu i wiodą szczęśliwe życie, nie powinieneś im się naprzykrzać. Co więcej, obiekt spędza bardzo dużo czasu ze swoją rodziną, a ma ją liczną. Co rusz widywałam jej matkę czy ojca w progu drzwi, nie wspominając już o siostrach, których ma chyba 3 - nie jestem pewna tej liczby. Pewnego dnia panienka zaprosiła mnie na herbatkę. Zapytałam ją, czy jest szczęśliwa. Odpowiedziała dopiero po krótkiej chwili, z pełnym uśmiechem na ustach. Odpowiedź oczywiście była pozytywna. Zdradziła mi również, że chciałaby kiedyś usiąść na trawie i powiedzieć, że jest cholernie szczęśliwa. Powiedziała, że ten dzień już niedługo nastąpi. Pytałam również jakiej muzyki słucha, abyś wiedział jaki ma gust. Panienka nie ma jednak ograniczonego gatunku, bo słucha wszystkiego, co wpadnie jej w ucho. Najwyraźniej interesuje ją również gotycka muzyka oraz symfonie, gdyż nie raz słyszałam taki gatunek muzyki w jej mieszkaniu. Ja się okazuje, mieszka też bez rodziców. Kończąc mój list pragnę wspomnieć, że obiekt nie lubi za dużo mówić o sobie. Gdy zapytałam ją o marzenie, którego najbardziej pragnie, odpowiedziała, że wszystkie się już spełniły. Było to dla mnie niewiarygodne, więc podpytałam ją bardziej. Okazało się, że jedyne czego pragnie, to pozbyć się problemów i uprzedzeń w stosunku do siebie samej. 
Mój drogi panie, jak już pisałam wcześniej panienka ma dobre życie. Myślę, że nie powinieneś ingerować w jej związek, który kwitnie od trzech lat.
Nie napisałam Ci jeszcze, jak się nazywa. Obiekt posiada 3 imiona. Justyna Paulina Weronika. Najbardziej lubi to ostatnie, choć rzadko go używa. Po rozpoznaniu stwierdzam, że urodziła się również 20 czerwca 1991 roku.
Panie, kończąc ten list muszę powiedzieć, że nie należy wtrącać się w takie życie i mieszać panience w uczuciach. Mam jednak nadzieję, że uszczęśliwił Cię ten list.
Z poważaniem, Dorothy

Dorothy postawiła ostatnią kropkę i zapieczętowała list. Następnie ruszyła do skrzynki, by go wysłać. Z uśmiechem na ustach wróciła do swojego gabinetu, by zająć się inną sprawą.

Kontakt do mnie:
YouTube kanał:
MissSophie798 lub justyna91s
gadu: 7583216

3 komentarze:

  1. Byłaś oceniającą i mylisz "bynajmniej" z "przynajmniej"? Jesteś grafikiem komputerowym od 3 lat... czyli w wieku 19 lat zaczęłaś pracować? Bardzo, bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słowo "bynajmniej" jest odpowiednikiem poprzedniej formy, nie ma znaczenia w jaki sposób go używam. Grafik komputerowy? Hobby, w wolnym czasie, w pracy dodatkowej. Kończąc szkołę w wieku 18 lat później idzie się do pracy, nie wiem, czy wiesz. Zatem, pracuję już 3 lata. Mała prośba. Nie wiesz, nie pisz.

      Usuń
    2. Chyba nie zrozumiałam. Co znaczy "jest odpowiednikiem poprzedniej formy"? Sugerujesz, że jednak te dwa słowa stosuje się zamiennie? Hmm, ciekawe podejście, ale jednak błędne :)
      Nie wiem czy wiesz, ale niektórzy kontynuują naukę po ukończeniu liceum.
      Wybacz, że zwróciłam na to uwagę - nie było w moim komentarzu uszczypliwości.

      Usuń