Siedział tam, klaskając w dłonie i szczerząc zęby.
Jego wzrok pożądał każdy centymetr nagiego ciała. Usta się śmiały, a w oczach
płonęły iskry radości. Ciemne włosy lśniły w blasku neonów. Silnie umięśnione
ramiona napinały się za każdym razem, gdy podnosiło się ciśnienie. Dobrze się
bawił, podczas gdy ja stałam skryta za filarem. Obserwowałam jego gesty, ruchy
oraz to, jak się uśmiecha. Niewidzialny paraliż spiorunował moje ciało. Strach
przejął nade mną władzę, a lęk przed ujawnieniem się był na tyle silny, by
zabrakło mi tchu w piersiach.
-Iv,
co ty robisz?
-Stoję
– odparłam bez najmniejszego wysiłku, prawie szepcząc. Jenna spiorunowała mnie
wzrokiem. Wiedziałam, że to tylko kwestia czasu nim wybuchnie.
-Dlaczego
nie jesteś na scenie?
-A,
co cię to obchodzi?
Pytające spojrzenie padło na
właścicielkę blond włosów. Niemiła, niesympatyczna oraz snobistyczna wariatka.
Słowa pasowały do opisu młodej dziewczyny.
-Jeśli
zaraz się tam nie pojawisz, pójdę po Larrego.
-Z
pewnością ucieszy go twoja wizyta, biorąc pod uwagę fakt, że ma teraz ważne
spotkanie – odgryzłam się na ten bezczelny rozkaz. Jakbym była jakimś pomiotem,
któremu można rozkazywać. Co to, to nie.
Jenna,
zupełnie jak mała dziewczynka zmarszczyła nos, tupnęła nogą, po czym odeszła,
mamrocząc pod nosem przekleństwa. Niczym zeszłoroczny śnieg obchodziło mnie to,
co sobie o mnie myśli. Spojrzałam po raz kolejny na widownię. Kątem oka
zauważyłam jak on podnosi się z miejsca. Udało mi się, tym razem mnie nie
zobaczy.
Fajnie, że zaczęłaś nowe opowiadanie, choć gdzieś w głębi serca chciałabym, abyś dokonczyła to stare- tak niesamowicie odrębne i inne od tego, co jest główną tematyką tej historii. Nie mniej jednak, z racji tego, że dość często sięgam po tematykę fantasy w dość lekkim jednak wydaniu ( czyt. wszystkie te podobne do tych z serii "Szeptem") chętnie zanużę się i w ten świat, szczególnie, że jest napisany moim ulubionym stylem, którym się posługujesz ;) Szablon nieziemsko adekwatny do atmosfery, która czyha na nas w opowadaniu, ale jednak Prolog trochę mnie zawiódł i gdyby pisała to osoba, której nie znam, pewnie bym już tu nie zajrzała. Początek był za krótki, zupełnie nic nie zapowiada tego, co się ma mniej więcej dziać, zero akcji, dalikatne światło na dwójkę głównych bohaterów jak sądzę, ale za to filmik był super! Jak Ty go zrobiłaś?!
OdpowiedzUsuńBuziaki =*
Jeśli chodzi o spam to nic się nie stało :D bardzo się cieszę jak ktoś mi taki spam zostawia bo nie zawsze łatwo jest trafić na jakieś ciekawe opowiadanie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam krótkie, tajemniecze prologi i ten właśnie taki był. Zaciekawiłaś mnie co oznacza że znalazłaś we mnie czytelnika.
Pozdrawiam, lecę czytać następny rozdział i mam nadzieję że będziesz mnie informować o nn :D
[pamietniki-napisane-krwia]
Trafiłam na twój blog z innego bloga.
OdpowiedzUsuńPoczątek zapowiada się ciekawie, idę czytać dalej ;)
ciekawy prolog
OdpowiedzUsuńidę czytać pierwszy rozdział pozdrawiam ^^
Bardzo interesujący prolog ;D Zaczyna się naprawdę ciekawię ;D Coś czuję, że będę tutaj bywać częściej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! ;***
[ http://angels--versus--demons.blogspot.com ]
Ciekawy prolog. :) Krótki, ale tajemniczy... Na razie nie rozumiem o co chodzi, dlatego zabieram się za 1 rozdział ^^
OdpowiedzUsuńNie czytałam serii "Szeptem", ale z tego co wyczytałam tutaj na twoim blogu to chyba od niej trochę odbiegniesz więc myślę, że nie mam się czym martwić, że nie nadążę za twoim opowiadaniem;)
OdpowiedzUsuńTwój blog poleciła mi koleżanka bloggerka ;) Lubię fantasy i sama piszę, zabieram się za nadrabianie rozdziałów zapowiada się interesująco.
Krótko, ciekawie i... Tajemniczo! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńOwszem krótki prolog, ale za to jaki wciągający i tajemniczy! Wow, robi wrażenie :) mam nadzieję, że wiesz od kogo ten komentarz Słonko :)
OdpowiedzUsuńależ oczywiście że wiem kochanie ;)
Usuń